" PRAWO  POWROTU "







 

 

W ostatnim czasie toczy się dyskusja nad lansowanym przez przywódców palestyńskich prawem do powrotu, którego przyjęcie pozwoliłoby każdemu uchodźcy arabskiemu powrócić na teren Izraela, tj. w obręb izraelskiego państwa, poza terenem tzw. Strefy Gazy czy Zachodniego Brzegu Jordanu.

Clarence Wagner, dyrektor organizacji Bridges for Peace, zastanawia się, czy "prawo powrotu" spowoduje koniec państwa izraelskiego?

Zadając to pytanie autor przypomina, że za hasłem "prawo powrotu" kryje się żądanie rekompensaty wszystkich strat poniesionych przez Arabów, którzy zostali - jak się to utrzymuje - wypędzeni ze swoich domów. W rzeczywistości rzecz się jednak miała tak, że w 1948r. Izrael nawoływał mieszkańców arabskich, aby nie opuszczali swoich domów, natomiast stacje radiowe Syrii, Jordanii i Egiptu wzywały ich do ewakuacji, aby uchronić Arabów w czasie przyszłej wojny, mającej na celu starcie z powierzchni ziemi ludności Izraela. Uczestnicy międzynarodowej konferencji zwołanej dla rozpatrzenia problemu uchodźców, obradujący nad wysokością rekompensat dla osób, które uciekły z Izraela w czasie wojny 1948 r., uznały za odpowiednią wysokość 250 000 dolarów dla każdej osoby, co oznaczałoby, że sześcioosobowa rodzina miałaby otrzymać 1,5 miliona dolarów. Wartość największego arabskiego domu w 1948 r. szacowało się na 10 000 dolarów. Dziś za kwotę 1,5 miliona dolarów można kupić kilka okazałych domów w dzielnicy arabskiej.

Abu Mazen, jeden z bardziej umiarkowanych członków kierownictwa palestyńskiego wyraził opinię, że zadośćuczynienie takim roszczeniom przekracza możliwości nie tylko Izraela, ale też jakiegokolwiek międzynarodowego funduszu dla uchodźców. A żądanie rekompensat indywidualnych to tylko część roszczeń. Dochodzą bowiem np. żądania zadośćuczynienia finansowego za "zniszczenia spowodowane przez okupację w 1967 r.", za eksploatację praw wodnych, czy też zwrot równowartości pobieranych podatków, a nawet wypłacenia rekompensaty państwom, które udzielały azylu palestyńskim uchodźcom.

Te i inne przykłady przytoczone przez autora zdają się prowadzić do wniosku, że przywódcy palestyńscy wszelkimi sposobami konsekwentnie dążą do kresu istnienia państwa Izrael. Departament Informacji izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przypomina, że bezpośrednią przyczyną problemu uchodźców arabskich była odmowa ze strony Arabów przyjęcia Rezolucji 181 wydanej przez Zgromadzenie Generalne ONZ w 1947 r. i zainicjowanie wojny, która przyniosła Izraelowi niepodległość. To owa wojna spowodowała uchodźstwo, którego problem pielęgnowali Arabowie jako oręż polityczny używany przeciwko Izraelowi. Uchodźców umieszczano w zatłoczonych obozach, nie czyniąc prób włączenia ich do normalnego życia w krajach, w których się znaleźli.

Ponieważ jak widać Izrael nie jest odpowiedzialny ani za stworzenie problemu uchodźstwa ani za jego utrwalenie, nie do niego należy płacenie rachunku. Podkreśla się także, że wielu Żydów (prawie 700 000) zostało siłą wyrzuconych z krajów arabskich, gdzie musieli zostawić znaczne majątki bez żadnej rekompensaty.

[za BIM nr.1/2001]

 

 

 

Na poczatek

  Izrael Kultura Historia Turystyka Pomoc duchowa Żydzi w Polsce Czasy i Fakty

Copyright ©2002-2012 by Gedeon