W ciężkich czasach panowania
rzymskiego świat faryzejski uległ rozdwojeniu. Po śmierci rabinów
Hillela i Szammaja, ich uczniowie kontynuowali metody interpretacji
Prawa stosowane przez swoich nauczycieli. Doszło wówczas do
prawdziwej rywalizacji między obu szkołami. Przeciwstawne poglądy
szkół rozciągnęły się w praktyce na wszystkie dziedziny życia
Żydów. Dotykały one spraw doktrynalnych i rytualnego życia religijnego.
Obejmowały sferę życia rodzinnego, społecznego, kulturalnego
i gospodarczego. Często dochodziło do spotkań obu szkół, podczas
których dyskutowano w celu osiągnięcia wspólnych wniosków. Z
czasem różnice zdań się mnożyły.
"Przez dwa i pół roku uczniowie
szkoły Szammaja dyskutowali z uczniami szkoły Hillela kwestię,
czy warto się urodzić czy nie. Pierwsi mówili, że byłoby lepiej,
gdyby człowiek nie został stworzony. Drudzy zaś utrzymywali,
że jednak lepiej, że człowiek istnieje. Skończono na tym, że
zgodzono się, że lepiej by było, gdyby w ogóle człowiek nie
istniał, lecz z chwilą gdy został stworzony, powinien stale
uważnie przypatrywać się swemu postępowaniu" (Eruwin
13B).
Wzrastała także liczba uczniów w każdej
szkole, i oczywiście wzrastała również liczba uczniów niedouczonych.
W Judei mnożyły się dysputy i spory. Były jakoby dwie sekty.
Zwolennicy uczelni Hillela ujawniali w życiu publicznym pojednawczość,
słodycz i powolność swojego mistrza, byli bardziej ugodowi i
skłonni do łagodności. Szkoła Szammaja naśladowała gorliwie
surowość swojego fundatora, była drobiazgowa i surowa. Jej zwolennicy
wciąż dodawali nowe surowe przepisy do reguł Zakonu. W takich
warunkach powstawał stopniowo zbiór ustaleń i przepisów, który
dał początek późniejszych kolekcji ustnego Prawa. Niezrozumiały
niemal rygoryzm uczynili powszechnym prawidłem w przestrzeganiu
praw religijnych. Doprowadzili zasady faryzejskie do granic
najdalszych.
W takich warunkach stronnictwo Szammaja
stopniowo zyskiwało przewagę w Sanhedrynie.
Dziwnym procesom podlegał judaizm. Stał
się religią głoszącą i zalecającą pogardę dla świata obcego.
Nie pytano już teraz, na co pozwala lub czego zabrania Tora,
lecz jedynie czego naucza "dom Szammaja", lub
też "dom Hillela".
Obok tych stronnictw pojawiła się nowa partia,
Zelotów. Stworzona została przez Judę Galilejczyka,
żydowskiego fanatyka pałającego nienawiścią do Rzymu. Zeloci
dążyli do wyzwolenia Judei i stworzenia niepodległego państwa
judzkiego, którego władcą by był Bóg, a konstytucją Zakon Mojżeszowy.
---------------------
Społeczność żydowska w Judei była wówczas
wielce podzielona i skłócona wewnętrznie, jednakże wszyscy oczekiwali
bliskiego przyjścia Mesjasza. Zeloci oczekiwali, że Mesjasz
położy kres panowaniu rzymskiemu i wskrzesi złoty okres rządów
Dawidowych. Faryzeusze ze szkoły Szammaja uzupełniali
ten obraz Mesjasza nieskazitelnością w doktrynie wiary i czystością
w obyczajach. Faryzeusze ze szkoły Hillela widzieli
w Mesjaszu księcia pokoju, który zakończy walki domowe oraz
zewnętrzne. Powszechna zgoda panowała odnośnie tego, że Mesjasz
będzie pochodzić z rodu Dawidowego.
---------------------
Z najzdolniejszych ówczesnych uczniów Hillela
musimy wymienić najstarszego z nich, rabbiego Jonatana ben
Uzijela. Był on wielce gorliwym w studiowaniu Tory. Przygotował
aramejski przekład ksiąg proroków. Ten przekład wywołał jednak
wiele niepokojów w Izraelu, gdyż wielu sprzeciwiało się udostępnianiu
ksiąg poganom.
Innymi wybitnymi uczniami Hillela byli
Jochanen ben Zakkai oraz Gamaliel. Szymon ben
Gamaliel był wybitnym uczonym w Prawie. Był on przewodniczącym
Sanhedrynu w czasach cesarza Kaliguli (37-41 n.e.). W
czasach rabbi Gamaliela, zaczęto prowadzić wykłady nauk na siedząco.
Posiedzenia odbywały się teraz na ziemi, a wykładający siedział
na podwyższeniu. Nazwa tych szkół była "jeszyboth"
(hebr. "posiedzenia") od hebrajskiego słowa
"jaszab", oznaczającego "siedzieć".
Przy obsadzaniu urzędu arcykapłańskiego nie
patrzono wówczas na pobożność i moralność kandydata. Argumentem
wyboru były służalczość i oddanie dla Rzymu. Agryppa mianował
siedmiu arcykapłanów. Chciwość, żądza władzy i niesumienność
zadomowiły się w Świątyni. Od tego czasu ustały widoczne znaki
łaski w Świątyni. Kapłani zaprzestali również wymawiania świętego
Imienia Boga (JAHWE), uważając, że oni sami i czas ich
niegodni są tego.
Zepsucie ze Świątyni rozlewało się po
całej Jerozolimie, i przenikała na cały naród żydowski. Wszeteczeństwo,
niemoralność, rozpusta, kradzieże, morderstwa, nienawiść i zazdrość
zagościły w Judei. Sądownictwo kryminalne przeszło pod nadzór
prokuratora rzymskiego.
Stronnictwo Zelotów wzrastało
przez cały czas w siłę. Oddziały powstańcze Zelotów ukrywały
się w górach i atakowały konwoje rzymskie oraz miasteczka i
wioski. Zeloci zabijali Rzymian i wszystkich tych, którzy
sprzyjali Rzymowi. Burzono ich domy oraz rabowano zapasy żywności.
Zamiast naród wybawić, pogrążali go w jeszcze większą niedolę.
Fanatyczni Zeloci, zwani Sykariuszami, posunęli
się jeszcze dalej i uzbrojeni w sztylety mordowali swoje ofiary
po miastach. Liczba zabójstw była tak wielka, że początkowo
nikt nie potrafił wskazać ich sprawców.
Sanhedryn, widząc wzmagające
się bezprawie i zepsucie obyczajów, zawiesił swoją działalność.
Siedzibę Sanhedrynu przeniesiono z sali ciosowej w Świątyni
Jerozolimskiej do sali targowej (chanujot) pod Betanią.
Gdy wybuchły w 66 r. pierwsze walki żydowskich
powstańców z Rzymianami, większość chrześcijan wywodzących się
spośród Żydów, opuściło Judeę i znalazło bezpieczne schronienie
w Pelli za Jordanem. Zeloci uważali ich za zdrajców.
Naród upojony zwycięstwem nad legionem
rzymskim, przemienił się prawie w całości w Zelotów.
Sanhedryn odzyskał swoje nieograniczone kompetencje i
objął kierownictwo w sprawach politycznych. Na czele Wysokiej
Rady stał Szymon Ben-Gamaliel. Faryzeusze
ze stronnictwa "szkoły Szammaja" doprowadzili
do uchwalenia przepisów anty-pogańskich, nazwanych "osiemnastoma
rzeczmi". Zakazano Żydom wszelkich kontaktów z poganami,
nie wolno było uczyć się obcych języków, przyjmować od pogan
ofiar na potrzeby Świątyni, nabywać u obcych wina, oliwy, chleba
lub innej żywności. W ten sposób Zeloci rozciągnęli swoją
nienawiść do Rzymu na całe pogaństwo.
W oblężonej przez Rzymian Jerozolimie doszło
do bratobójczych walk pomiędzy skłóconymi stronnictwami żydowskimi.
W trakcie tych walk, w 69 r. n.e. rabin Jochanan ben Zakkai
opuścił ukryty w trumnie Jerozolimę, i zamieszkał w mieście
Jawne. Uzyskał zgodę od rzymskiego wodza Wespezjana i założył
tam szkołę.
Rabi Gamaliel był autorem licznych reform,
w tym dotyczących poprawy statusu prawnego kobiet. To jego uczniem
był apostoł Paweł, który zawsze się szczycił swoim starannym
wykształceniem otrzymanym u Gamaliela. Sam Gamaliel był natomiast
wyjątkowo tolerancyjny względem chrześcijan. Jego wypowiedź
w Sanhedrynie mamy zacytowaną w Dz. Ap. 5:33-40 "Był
on uczonym w Prawie i poważanym przez cały lud. Kazał on krótko
usunąć Apostołów i zabrał głos w Sanhedrynie: Mężowie izraelscy
- przemówił do nich - zastanówcie się dobrze, co macie uczynić
z tymi ludźmi. Niedawno temu wystąpił Teodas, podając się za
męża niezwykłego i przyłączyło się do niego czterystu mężów.
Został on zabity i wszyscy jego zwolennicy rozproszyli się,
a ślad po nich zaginął. Potem w czasie spisu ludności wystąpił
Galilejczyk i pociągnął lud za sobą. Zginął on sam i wszyscy
jego zwolennicy rozproszyli się. Więc i teraz wam mówię: Odstąpcie
od tych mężów i puśćcie ich. Jeśli bowiem ta myśl czy sprawa
pochodzi od Boga, to nie zdołacie jej zniszczyć, i może się
z czasem okazać, że walczycie z Bogiem. Usłuchali więc go i
przywoławszy apostołów kazali ich ubiczować i zabronili im przemawiać
w imię Jezusa, a potem ich zwolnili." Rabbi Gamaliel
należał przy tym do zawziętych wrogów Rzymu. Prawdopodobnie
zginął podczas rzymskich represji przy porannej modlitwie w
dziewiątym dniu miesiąca Aw, przy zburzeniu Świątyni w Jerozolimie.
|